Mark Felt "Głębokie gardło" sygnalista afery Watergate

Mark Felt "Głębokie gardło" sygnalista afery Watergate

Kamila Caban |

Afera Watergate to jeden z największych kryzysów politycznych Stanów Zjednoczonych w historii kraju. Miała ona miejsce w latach 1972-1974, a jej inicjatorem był nikt inny jak Richard Nixon, 37 prezydent USA, który po ujawnieniu afery jako jedyny w historii ustąpił ze swojego stanowiska, niechlubnie zapisując się na kartach politycznych Ameryki.

Na czym polegała Afera Watergate?

Tłem skandalu były nielegalne działania administracji państwowej pod rządami Nixona. Jego poplecznicy pragnęli, aby prezydent został powołany na kolejną kadencję, dlatego tego też usilnie starali się zdyskredytować jego kontrkandydatów. Ich poczynania były nie tylko nieprzyzwoite, ale również nielegalne. Organizacja Nixona nazwana “Komitetem Reelekcji Prezydenta” posunęła się nawet do tego, by zdobyć kompromitujące dokumenty medyczne jego rywala - Daniela Ellsberga, który odwiedzał wówczas gabinet psychiatry.

Początkowo sygnaliści przekazywali informacje, które sugerowały, że administracja Nixona chce nielegalnie zdyskredytować demokratycznych oponentów, jednak nie posiadali oni wystarczających dowodów, które pozwoliłyby organom ścigania na podjęcie odpowiednich kroków i zakończenie nielegalnej działalności.

Wszystko zmieniło się w 1972 roku, gdy w siedzibie sztabu wyborczego Partii Demokratów w Waszyngtonie, w budynku ulokowanym w kompleksie Watergate złapano pięć osób, które chciały bezprawnie zamontować podsłuch. Wśród zatrzymanych był James McCord, członek Komitetu Reelekcji Prezydenta. To wówczas zarówno FBI jak i opinia publiczna bardziej skoncentrowały się na działaniach grupy. Jednakże pomimo rozgłosu jaki zdobyła ta afera, Nixon z łatwością wygrał w 1972 roku wybory prezydenckie.

Wpadka “Hydraulików” - jak nazwano pięciu mężczyzn nakrytych w Watergate - nie pozostała jednak bez echa. Społeczeństwo zaczęło bardziej przyglądać się Prezydentowi, a dziennikarze “Washington Post” - Bob Woodward i Carl Bernstein skupili się na tym, aby udowodnić nielegalne działania Republikanów z Komitetu Reelekcji Prezydenta. W ich misji pomagał anonimowe źródło informacji - sygnalista powszechnie nazywany “Deep Throat” (z ang. Głębokie Gardło). Reporterzy na łamach gazety opisywali informacje przekazywane przez sygnalistę, przez wiele lat chroniąc jego tożsamość. Dopiero w 2005 roku ujawniono, że Głębokim Gardłem był Mark Felt, ówczesny wicedyrektor FBI, które to było bezpośrednio zaangażowane w sprawę włamania do Watergate.

Felt był zły na to, jak bardzo administracja Nixona pociąga za sznurki, ukrywając swoje nielegalne poczynania, dlatego też zdecydował się współpracować z niezależnymi mediami, które nie zawiodły jego zaufania i pomogły ujawnić prawdę.

Po licznych artykułach oraz nagłośnieniu sprawy, powołano komisję senacką, która miała obiektywnie zająć się zakulisowymi zagraniami pracowników Nixona. Stacje telewizyjne przez wiele miesięcy 1973 roku nadawały na żywo transmisję z wielogodzinnych przesłuchań świadków. Amerykanie na własne oczy mogli zobaczyć do czego posunęła się partia rządząca, aby ponownie wygrać wybory prezydenckie. Społeczeństwo straciło zaufanie do swojego prezydenta, a Izba Reprezentantów w 1974 roku zdecydowała się postawić Nixona w stan oskarżenia, a następnie pozbawić go urzędu. Nie doszło jednak do tego, gdyż 9 sierpnia 1974 Richard Nixon sam ustąpił z piastowanej funkcji, a jego następca Gerald Ford wystosował akt łaski, który uniemożliwił podjęcie kroków prawnych w kierunku Nixona.

Po dziś dzień Mark Felt jest jednym z najpopularniejszych sygnalistów. Uznany za amerykańskiego patriotę, był oddany sprawie i słusznie, nie zważając na niebezpieczeństwa, informował odpowiednie służby o tym co dzieje się w kuluarach władzy. Pomimo, tego że Nixon nie został skazany za swoje działania, nie mógł już piastować najważniejszego stanowiska na świecie, a jego nazwisko okryło się hańbą.

Czy artykuł był interesujący? Podziel się nim z innymi
Może Cię również zainteresować